W dobie walki z wszechobecnym smogiem, poniższa informacja może bulwersować.
W ostatnim czasie jeleniogórska Straż Miejska ujawniła dwa miejsca, gdzie były spalane odpady. Pierwsze odkryto w jednym z budynków przy ulicy Anieli Krzywoń, podczas domowej interwencji. Właściciel oświadczył funkcjonariuszom, że palił w piecu tylko drewnem. Problem w tym, że wrzucał je do ognia wraz z plastikowym opakowaniem. 52-latek został ukarany mandatem karnym. Drugie miejsce ujawniono przy ulicy Kasprowicza. 29-letni mieszkaniec Jeleniej Góry odzyskiwał miedź ze starych przewodów. Kłęby czarnego dymu unoszące się nad okolicą zauważył patrol Straży Miejskiej. W tym przypadku także skończyło się na mandacie karnym.
Napisz komentarz
Komentarze