Sławomir Z. był asystentem posłanki Marzeny Machałek. Później ówczesny burmistrz Andrzej G. mianował go wiceprezesem miejskiej spółki GPO (Gminne Przedsiębiorstwo Oczyszczania) odpowiedzialne za składowanie odpadów.
Organy śledcze ustaliły, iż zatrzymani fałszowali dokumenty dotyczące odbioru śmieci mając na celu zaniżenie opłat środowiskowych. Szacuje się, że Skarb Państwa stracił na ich działalności 7mln złotych z czego 5 mln zostało rozdysponowane pomiędzy uczestników procederu.
Jako w-ce prezes GPO Sławomir Z. otrzymywał wynagrodzenie wynoszące ponad 20tys. PLN miesięcznie. Po uzyskaniu większości w wyborach parlamentarnych przez Prawo i Sprawiedliwość otrzymał stanowisko prezesa PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna gdzie jego dochód wyniósł niemalże 100tys. PLN na miesiąc. Krótko po przejęciu sterów firmy, kierował się nepotyzmem dokonując zmian kadrowych w spółkach zależnych obsadził stanowiska rodziną i znajomymi.
Związkowcy obserwując poczynania prezesa rozpoczęli procedurę, by odwołać go ze stanowiska niestety bezskutecznie. Dzięki wstawiennictwu posłanki Machałek Sławomir Z. pozostał na stanowisku.
Na dniach zatrzymany prezes zostanie odwołany z funkcji prezesa spółki PGE Energia Odnawialna, które objął w połowie listopada 2018r.
Napisz komentarz
Komentarze