O złej sytuacji w jeleniogórskim pogotowiu mieli alarmować także związkowcy. Poprosili o kontrolę w placówce marszałka województwa dolnośląskiego, wojewodę, NIK i NFZ. Zdaniem Wyborczej „na apel ratowników żadna z informowanych instytucji nie odpowiedziała”. Jak udało nam się ustalić nie do końca tak jest. Po otrzymaniu pisma przez urząd marszałkowski 22 sierpnia podjęto kontrole w placówce. Niebawem mają zostać przedstawione wyniki.
Jak już wspomnieliśmy, w artykule przewijały się komentarze ratowników, którzy opisywali trudną sytuację w jeleniogórskim pogotowiu. Na ich podstawie Redakcja zadała pytania Mariuszowi Gierusowi dyrektorowi placówki, który jest także miejskim radnym klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Czy prawdą jest, że zastępca dyrektora ds. medycznych nie chce utrzymywać kontaktu z pracownikami i nie stanowi dla zespołów wsparcia merytorycznego”?
- Czy naprawy karetek realizowane są metodami „chałupniczymi”?
- Czy na organizację I Europejskiego Forum Ratownictwa Medycznego, które odbyło się w maju tego roku, pieniądze pochodziły z budżetu pogotowia?
Wszystkie informacje Dyrektor Mariusz Gierus miał zdementować. Jedno z pytań dotyczyło warunków sanitarnych w pogotowiu. Ratownicy twierdzili, że „w wielu podstacjach jest grzyb”. Dyrektor Mariusz Gierus miał odpowiedzieć, że warunki sanitarne w pogotowiu są „zgodne z przepisami obowiązującego prawa”.
Mariusz Gierus Dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze do całej sprawy odniósł się jeszcze dzisiaj (29.08.) w specjalnym oświadczeniu. Jego treść w całości publikujemy poniżej:
♦️1. W związku z ww. publikacjami, ujawniającymi taśmy z prywatnych - nagranych poza Pogotowiem - rozmów Adama Sobolewskiego - pełniącego obowiązki Z-cy Dyrektora ds. Medycznych w Pogotowiu Ratunkowym w Jeleniej Górze, na których wypowiada się on niepochlebnie o Pogotowiu i jego pracownikach, postanowiłem rozwiązać z nim umowę o pracę w trybie natychmiastowym.
♦️2. Tytuł publikacji na stronie internetowej wroclaw.wyborcza.pl: //"Wyborcza" ujawnia taśmy z pogotowia w Jeleniej Górze pod rządami działaczy PiS. Dyrektor: "Trzeba wypić kawę, wziąć kasę i wyjść"// sugeruje, jakoby słowa te zostały wypowiedziane przeze mnie, co jest oczywistą nieprawdą i świadomie wprowadza czytelników w błąd.
♦️3. Mailem z dnia 23 sierpnia br. redaktor Magdalena Kozioł z Wyborczej Wrocław zwróciła się do mnie z szeregiem pytań, dotyczących funkcjonowania Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, wśród których żadne nie dotyczyło taśm nagranych rzekomo w Pogotowiu. Niemniej, spodziewając się po publikacjach Gazety Wyborczej oraz jej redaktorów najwyższych standardów dziennikarskiej rzetelności i obiektywizmu, po udzieleniu przeze mnie na każde z zadanych pytań odpowiedzi, poinformowałem panią Kozioł o chęci skorzystania z przysługującego mi prawa do ich autoryzacji.
♦️4. Mailem z dnia 25 sierpnia br. pani Kozioł przesłała do autoryzacji cytaty z moich odpowiedzi, zmieniając zadane mi wcześniej swoje pytania (sic!). Dlatego w kolejnej wiadomości odmówiłem autoryzacji swoih odpowiedzi, oczekując wskazania kontekstu, w jakim zostaną one opublikowane. Moje oczekiwanie tym razem pozostało już bez odpowiedzi.
♦️5. Biorąc pod uwagę powyższe, ubolewam nad zaistniałą sytuacją, w której uniemożliwiono mi odniesienie się do opublikowanych taśm, o których nie miałem dotąd pojęcia, a które stanowią prywatne wypowiedzi pracownika, nagrane bez jego wiedzy i zgody poza Pogotowiem Ratunkowym w Jeleniej Górze.
Napisz komentarz
Komentarze