Jak powiedział nam Krzysztof Kurek kilka tygodni temu otrzymał maila od jeleniogórskich urzędników z bardzo wstępną koncepcją wyglądu lodowiska bez dokładnego opisu. Po obejrzeniu zdjęć myślał, że będzie to normalny budynek wolnostojący. Dopiero ostatnio, najprawdopodobniej po podpisaniu umowy przez Prezydenta Jerzego Łużniaka z Wykonawcą, poznał prawdziwe zamiary jeleniogórskich urzędników, że lodowisko ma powstać pod halą namiotową. W ocenie konserwatora taka koncepcja „jest nie do przyjęcia”.
Kierownik Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Jeleniej Górze przyznał, że czeka na projekt budowlany. - Wtedy zacznie się problem – obawia się K. Kurek – bo my na pewno będziemy weryfikowali to nasze stanowisko i może się okazać, że powstaną opóźnienia spowodowane nieuzgodnieniem przez Konserwatora formy architektonicznej. (…) W tej sytuacji jaką my teraz mamy, (przyp. Red. że dowiadujemy się o wszystkim) od prasy i od ludzi, którzy będą projektowali tę przestrzeń publiczną pomiędzy ulicami Kilińskiego a I Maja no to jest to niepoważne – zakończył Konserwator.
Przypomnijmy, że jeśli wykonawca nie uzyska pozytywnej opinii konserwatora to nie otrzyma pozwolenia na budowę, a tym samym kryte lodowisko nie będzie mogło zostać zrealizowane.
Napisz komentarz
Komentarze