Miasto na budowę Palmiarni w Cieplicach chciało przeznaczyć w ostatnim przetargu 13 mln zł (w listopadzie 2022 roku). 5 mln zł z tej kwoty stanowić miało dofinansowanie z Polskiego Ładu. I to właśnie te pieniądze Jelenia Góra może stracić. Wszystko przez niezgodność projektu inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Z tego co udało nam się ustalić, urzędnicy w trakcie wspomnianego przetargu zorientowali się, że wielkość Palmiarni zapisana przez nich w programie funkcjonalno użytkowym (761 metrów kw.) nie zgadza się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który dopuszcza budowę ponaddwukrotnie mniejszego obiektu (do 300 metrów kw.). Jednak nie mogą ogłosić kolejnego przetargu, ponieważ najpierw należy zmienić plan zagospodarowania przestrzennego. Problem w tym, że na ostatniej sesji (7.02.) proces ten został dopiero zainicjowany, a potrwać może około 6-9 miesięcy. Miasto nie ma tyle czasu! Wszystko przez to, że inwestycja otrzymała dofinansowanie z Polskiego Ładu.
Wstępna promesa została udostępniona naszemu miastu w czerwcu 2022 roku. Od tego momentu urzędnicy mają 9 miesięcy na wyłonienie wykonawców lub wykonawcy dla tej inwestycji, w przeciwnym razie dofinansowanie przepadnie. Tak się składa, że termin graniczy mija na przełomie lutego i marca tego roku, czyli za kilkanaście dni...
Chcieliśmy dowiedzieć się od Prezydenta Jerzego Łużniaka co zamierza zrobić w tej sytuacji. W każdy poniedziałek odbywają się z nim spotkania dla przedstawicieli lokalnych mediów. Oczywiście poszliśmy na nie. Niestety po ostatnich publikacjach naszej telewizji na temat działalności naszego włodarza i urzędu, prezydent nie był chętny do rozmowy z nami. Gdy przyszedł moment nagrania, wstał i bez słowa wyszedł. Od Damiana Kostki Kierownika Biura Prezydenta UM dowiedzieliśmy się, że od teraz „w tematach miejskich” mamy kontaktować się tylko z rzecznikiem Cezariuszem Wiklikiem. Z tego co nam przekazał, Prezydent ma już nie udzielać nam wypowiedzi...
Napisz komentarz
Komentarze